poniedziałek, 23 marca 2020

Pastelowa pisanka

Ta pisanka była dla mnie wyzwaniem. Po pierwsze trochę większa od poprzedniej (około 11 cm wysokości). Wbrew pozorom te 2 cm, to całkiem sporo pracy... Po drugie - miały być pastelowe kolory, więc miałam lekką zagwozdkę jak je odpowiednio dobrać, żeby nie było mdło i był efekt ŁAŁ. No i trzy: dzieci w domu, mąż w domu... Ja się cieszę, ale zostaje mi mniej czasu na ćwiczenie cierpliwości, więc się zdenerwowała i chyba sobie gdzieś poszła.
Ponarzekałam, ale do rzeczy. Z efektu jestem zadowolona. Co sądzicie?

# 189






Zastosowałam pewną sztuczkę - baza jajka jest dwukolorowa. Różnica odcieni jest jednak tak niewielka, że widać to tylko z tyłu po dokładnym przyjrzeniu się. Dzięki temu wybiegowi lepiej komponują się kolory - góra pisanki jest lekko bardziej żywa, a dół wygląda, jakby padał cień.

Podstawka podobnie jak w poprzednim jajku nie jest przymocowana, co pozwala na ułożenie pisanki w wybranej przez siebie pozycji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz